Zakryta nienawiścią, pogardą...
Zakryta nienawiścią, pogardą dla Ciebie.
Skończyłeś prawie w piekle!
Teraz mi to obojętne.
Możesz zdychać jak pies,
Popatrzę chętnie!
Plunę na Ciebie jak lama.
Poczujesz się jak osoba przegrana.
Popatrzę jak rzucasz mięsem.
Plunę raz jeszcze.
Pogardzić nie masz jak.
Przegrałeś już, to fakt.
Żal Cię ściska w środku,
Że Ty nie jesteś na moim miejscu!
Zakryta nienawiścią, pogardą dla Ciebie.
Patrzeć jak zdychasz, czuję się lepiej.
Widząc Twe cierpienie, w normie
ciśnienie.
Uśmiech na twarzy, że spotkanie
ostatnie.
Nie zobaczę Ciebie więcej.
Jedynie w drugim w cieleniu,
Wtedy też Cię potępię.
Zapłacisz jak wielu…

Małgotka


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.