Zakrzywiona czasoprzestrzeń

Pięknie piszesz o tym, że miłość zatrzymuje czas.
Goethe ujął to krótkim "trwaj chwilo, jesteś
piękna".
Ale Twój wiersz chwilę wkłada w trójwymiar. No i
zakrzywia czasoprzestrzeń, byśmy mogli pamięcią wracać
do ulotnych chwil. Tak to zrozumiałam.
Podoba mi się :)

takiego tyrana nie da się obalić, ale wspomnienia
można wersem ocalić. Piękny wiersz...

W snach cofa się czas ,a utracone szczęście jest jak
żywe...Wiersz mówi o prawdziwej ,pięknej miłości która
trwa aż po grób

:)))podoba

Dziękuję Rymetiusie, od dawna nurtował mnie ten
problem.

No wielokropek, nie w nawiasach, symbolizuje nagłe
przerwanie wypowiedzi najczęściej z powodu emocji.
Jeżeli przerwanie nastąpiło na końcu zdania, to
kontynuacja narracji rozpoczyna się dużą literą,
jeżeli zdanie niedokończone, to małą. W tym przypadku
po Twojej sugestii nawet wydaje mi się, że
rzeczywiście lepiej będzie zamknąć zdanie
wielokropkiem, a ostatni wers zacząć dużą literą, jako
nowe zdanie, co wyodrębni dotychczasowy stan doznań
podmiotu jako iluzję. Dzięki mariat, że poruszyłaś tę
kwestię, zawsze to mały krok w doskonaleniu.
Literatura piękna podaje przykłady kontynuacji małą
jak i dużą literą, trzeba chyba rozważyć indywidualnie
w konkretnej treści, co bardziej wymowne, zasadne itd.

Przykłady: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629818 oraz
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629815

Czasoprzestrzeń choć zakrzywiona to bogoto podana
czytelnikowi czyni przyjemność w odbiorze. Przy
okazji zapytam - jak to jest z wielokropkami?
Wyczytałam kiedyś, że po wielokropku majuskułą, jeżeli
wiersz pisany wg zasad podtawowych, a tu widzę
(jutrzenka) z małej.
Ogólnie - tkliwość szczególna oddana w treści.
Podoba.

Ja się nie gniewam na Ciebie Rymetius (tylko
spytałem)...zrozumiałem Twoją intencję....a radzę Ci
uważać na takie niepiszące wiersze nicki, jak ten tu
fatim i jeszcze wielu innych, którzy tylko czekają na
okazję aby komuś przyłożyć - namącić....POZDRAWIAM

Rymetius wiersz fajny a yamCito czepi się wszystkich
którzy go nie chwalą i wynoszą pod niebo:) Najpierw
czepiał się Oli teraz Ciebie- ot mania wielkości:)

nie wiem czyś Stry czy młody, ale wiedz że ja o sobie
nie piszę wierszy... to jest sytuacja podmiotu
lirycznego

yamCito: no co Ty Stary? W życiu bym nie obraził. Z
wiersza Twojego wynika, że jest on o Tobie cyt. *lecz
ja, starszy o trzy ćwierci* więc ty kręcisz z
blondasem, a Twoja żonka, jak sam mówisz czarnulka,
więc mogło się w Tobie obudzić ostatecznie echem
sumienie. No takie skojarzenia się we mnie zrodziły,
bo przecież wiersz Twój ma drugie dno, tak czy nie?
Jeżeli źle zinterpretowałem, to przepraszam, ale
wiersz Ty pisałeś:) Pozdro.

żonę mam piękną, zgrabną, szczupłą czarnuleczkę....

a nie obraziłeś mnie czasem tym komentarzem pod moim
wierszem, czepiając się mojej żony???

wiersz w doskonałej formie, o naszym mniej doskonałym
życiu:)

"Oj, czasie, ty złodzieju, ty znowu w koło macieju"
- kiedyś napisałem też tutaj....ale ta zakrzywiona
czasoprzestrzeń w tzw czarnej dziurze jest
ciekawa...skraca niewyobrażalnie czas, że jeszcze nie
wylecisz w kosmos a już wróciłeś ( oglądałem i
słyszałem taką teorię na którymś Discovery Canal)