Zamknięta w drugim życiu
Znów los zabrał mi ostatnią szansę.
Nie pozwolił wzbić się na szczyt.
Życie przeciekło mi przez palce.
Jasny horyzont z oczu znikł.
Czyjś wzrok osądza me wartości.
Oblicza wszystko, co się da.
Dotyka fałszu i podłości.
Nie, wbrew pozorom-to nie ja.
Zamknięta szczelnie w samoróbce krat
Przeklinam los za odebrane życie.
Łkam cicho w deszczu takt.
Łkam w drugim życiu-skrycie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.