Zapach konwalii
...Wojtkowi
Przekwitające za oknem konwalie
Nie pozwalają mi zasnąć
Dla nich
Świadomość końca jest gorsza od samej
śmierci
Kiedy noc odchodzi
Ty wracasz do życia
A ja do rzeczywistości
Później przemija nam cały dzień
Osobno
Jesteśmy jak te konwalie
I nikt na nas najmniejszej uwagi nie
zwróci
Ale razem...
Przekwitające w Twych oczach uczucie
Nie pozwala mi zasnąć
Świadomość końca
Jest gorsza od samej śmierci
Teraz noc odchodzi
Raz w tygodniu
I nie ma już mowy o konwaliach
Nikt o nich nie myśli
-zwiędły i są brzydkie
Nieobecność Twych oczu
Nie pozwala mi zasnąć
DLA MNIE
Koniec jest gorszy od śmierci
Teraz
Noc już nie odchodzi
Ty wróciłeś do życia
A Ja UMIERAM
Od nadmiaru Rzeczywistości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.