Zapach pomarańczy
Nie zapomnę twoich oczu,
długich rzęs, jak lot łabędzia,
ust czerwonych, ciepłych spojrzeń
i słów, które tak pamiętam,
twej postaci w świetle słońca,
i motyli tuż nade mną.
Nie zapomnę ciebie, matko,
nigdy, to już wiem na pewno.
Jeszcze było tyle marzeń,
które noc mi odebrała.
Tylko zapach pomarańczy
krąży w białych korytarzach.
Szarobure dni, jak wrony,
co przysiadły na kamieniu.
Puste serce, w pustym domu,
życie biegnie, nie ma celu.
Nie została nić pajęcza,
ani jeden obraz wokół,
lecz na zawsze zapamiętam
łzę ostatnią z twoich oczu.
Komentarze (99)
Piękny wiersz, Arku.
Wspaniałych i radosnych Świąt Wielkanocnych, niech Ci
się szczęści
Dziękuję, Anno. Gorąco pozdrawiam.
zaglądam i zaglądam czekając na nowe wiersze!!!!
Jestem Oluś, jestem. Dziękuję Ci słoneczko. Pozdrawiam
wszystkich czytających.
tak, to wyjątkowy wiersz, pozdrawiam Arku.
Piękny, wzruszający wiersz, serdecznie pozdrawiam-:)
Areczku, już myślałam, że gdzieś wyjechałeś a Ty
jesteś, ja wciąż czekam na Twój wiersz:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
4 strofę przytuliłam - mocno moja - ja - tydzień jak
odeszła{*} siostra ;-)= mama trochę wcześniej
Witaj Arku
Raz mi kiedyś mignąłeś tu na Beju, przez sekundę:-)
Pozdrawiam i dziękuję:-)
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam
piękny wiersz, wzruszający
Nie tylko piszesz pięknie dla dzieci...
To bardzo, bardzo miłe. :) Pozdrawiam
:) Miś, to sympatia/ wierszowo-wirtualna/, należysz do
osób, moich ulubionych.
I, gdy któraś z nich przestaje pisać, po prostu
tęsknię:(
Przepraszam.
Taka - ja, dziwny ludź :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję Ci nocsłońca. Pozdrawiam wszystkich. :)