Zaproszenie do szczęścia
Smutne spojrzenie gasnące z tęsknoty,
zaplątane myśli, rdzewieją od wspomnień,
mizerne marzenia odeszły w przelocie,
miały być nadzieją, zbieraną na potem.
Wiatrowi cichutko składam kilka życzeń
i szkicuję wszystkie malutkie
pragnienia,
z płatkami wiary budzę się o świcie,
otwieram powieki, szukam ukojenia -
w białej dolinie zapałać miłością,
połaskotać zmysły na różowych wzgórzach,
posłuchać muzyki świerszcza przy
kominie,
i przegonić smutki, a radość odszukać.
Ożywić namiętność na pogodnych szlakach,
wyścielaną drogą, lśniącymi gwiazdami,
żeby już nigdy z chandrą nie rozpaczać,
uwielbiać amory i szczęściem się dzielić.
Nie ma nic tu o mnie:)
Komentarze (144)
Olu, przeczytałam jeszcze raz i zatrzymałam się przy
'otwieram spojrzenie'?? Nie pasi mi to, może wystarczy
napisać 'otwieram powieki' To tyle i już zmykam :))))
pięknie!pozdrowionka
Takiego szczęścia życzmy każdemu :) Miłej niedzieli
Olu :)
Dziękuję MariuszG nic tu ze mnie, ani o mnie:-)
Pozdrawiam:-)
ZofiaK
ichna
Yolanda
Mario
Warszawianko (Halinko)
Andrzeju:-)
Dziękuję
Fajne refleksje. Czy aby na pewno nic o Tobie Olu? ;-)
Pozdrawiam :-)
Pięknie, lekko i refleksyjnie...stworzyłaś Olu fajny
klimacik szczęśliwości i nadziei:) pozdrawiam
niedzielnie
Kochana Oleńko :) Dziękuje ślicznie i pozdrawiam Cię
bardzo serdecznie w niedzielny poranek, życząc Tobie
samej radości i spokoju oraz miłego dnia...
Ładnie serdeczności
Ola tak pięknie zapraszasz do szczęścia.Serdecznie
pozdrawiam:)
ciepłe zaproszenie do szczęścia,,,pozdrawiam :}
Ładna refleksja
Dziękuję Wszystkim:-)
Dobrej nocy:-)
Dobrej nocy Olu.
jaszek
nowicjuszko
Dziękuję:-)