Zaraza
Tej nocy zgładzono wolność w katyńskim lesie…
Były wiosny, pełne zdrady i cierpienia.
Wiosny bolesne,
polskie rany przykryła obca ziemia.
Serce krwawi.
Widzę was bracia i ojcowie,
związane ręce, martwe ciała w zbiorowym
grobie.
Zastygłe w modlitwach usta,
oczy prochem zasypane,
konające w mogile, za wierność ojczyźnie
umiłowanej.
Oprawcy znienawidzeni, cóż z tego.
Historia się powtarza.
Coraz więcej krzyży, coraz mniej
ołtarzy.
Pamięć i chwała pomordowanym!
Łzy nie płyną tylko ze szklanych
obrazów.
Gdzie siła co powstrzyma,
zbrodniczą sowiecką zarazę?
"I tylko pamięć została Po tej katyńskiej nocy… Pamięć nie dała się zgładzić, Nie chciała ulec przemocy. I woła o sprawiedliwość..." F.Konarski
Komentarze (19)
zwłaszcza sposób godny potępienia...
to była kumulacja a była też likwidacja niezłomnych i
ich piąta kolumna:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/swinia-564597
Pozdrawiam z plusem
Bardzo potrzebny wiersz. Im Pamięć i Hołd. Pozdrawiam
serdecznie.
Pamięć i chwała poległym. Pozdrawiam serdecznie,
pomyślności:)