żartownisie
ponad nieśmiałość wyciągają dłonie
do potęgi podnoszą żart
statystyka fartu mówi że
jest wprost proporcjonalny
nie do śmiechu okoliczności
do ludzi
adresują równanie
i rachunek zawiłych zdań
na łaskę
na szczęśliwy traf
autor
grusz-ela
Dodano: 2015-04-09 12:14:02
Ten wiersz przeczytano 1130 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Oj, Beatko, coś tam piszę, jak my wszyscy tutaj.
Dziękuję Ci za czytanie :)
Trzeba człowieka traktować poważnie żeby żart śmieszył
a nie ranił. Jesteś Elu wyjątkowa w tym jak piszesz i
jaka jesteś. Pozdrawiam:)
Pozdrawiam, Małgorzato :)
Zgadzam się z B J-bardzo często nawet tak
jest,obserwuję.:}
Alina, Jacku, bardzo Wam dziękuję za komentarze :)
Miłego dnia :)
Kiedy żartowniś przeradza się w prześmiewcę, dowcipy
przestają śmieszyć (otoczenie). Cienka granica.
Sztuką śmiać się zdrowo, bez maski.
No to - wesołego Elu:)))
Można podeprzeć się powiedzeniem "syty głodnego nie
zrozumie" i odnieść do najróżniejszych...
Elu, pozdrawiam :))
Owszem Babo Jago :)
Ciekawa refleksja.Czasem żartownisie za wesołą miną
skrywają swoją nieśmiałość.Pozdrawiam:)
Wojtasku, owszem - dobrzy i mili. A sukces? No chyba,
że w show biznesie :)
Vick - stanowczo lepiej śmiać sie i prowokować do
śmiechu, niż płakać i skłaniać do łez :)
WN, nowa gruszka się odblondziła :)
mariat, a żart silnia, to już kabaret :)
Dziękuję Wam za czytania. Pozdrawiam :)
Żart do potęgi to już zwie się dow cip,
Pierwiastek z żartu równy jest 1 uśmiech półgębkiem.
Żart do kwadratu może być już skeczem.
Żart dzielony przez żart - nasz polski kabaret.
Ładny i wiersz i... nowa gruszka:))
bo lepiej żartować,
niż chorować -
a ludzi bez poczucia humoru
nie można traktować poważnie
i daję słowo honoru,
wolę gdy miast ty durniu, mówią mi ty błaźnie!
Z moich obserwacji wynika,że żartownisiami są ludzie
których charaktery prowokują do śmiechu i żartu to
ludzie zasadniczo dobrzy i mili ale nigdy nie
odnotowali w swoim życiu sukcesu.Trochę po
filozofowałem ale tak ich odczytuje.Pozdrawiam
serdecznie.
Dzięki, Nel-ko :)