ZAWSZE KOCHAŁEM ...
Cisza spływa deszczem
i cień w spojrzenia się wlewa.
Tak.. tutaj jestem na chwilę,
w ramionach ją kołyszę.
Lecz,czy ona wszystko odkrywa,
nie wiem.czy wina rośnie mimo.
Tajemnica zamyka rozdział,
cierpi radość w powietrzu.
Nie ma już smutku we mnie
uśmiecha się piękno w tęsknocie.
Była to uczuć próba wielka
i złudą roziskrzona mgiełka.
We wspomnieniach Egipt,Japonia,
jeszcze muzyka rozbrzmiewa.
Tak słodko,pachną-orchideą
nieodkryte pulsujące zmysły.
Teraz z błękitem walca der blauen donau
tańczy poemat,to iskry krzyk umiera.
Z lombardu wypożyczyłeś duszę,
dlatego nie dostrzegłeś,
piszącą wiersze dla Ciebie,
przez tysiąclecia.
A dla niezwykłości wyroczni,
oddałam siebie ufną duszę.
Świeca dopala się cicho,
jak Miłość czysta i zwykła,
że tchu zabrakło na potem.
Pod prąd płynie prawda.
W milczeniu tworzy się rana.
To dziwne...
Pani bogini moja.
Czule powiadasz.
To było przecież na zawsze.
Czy nie jest,to już obojętne?
Zagrały zmysły odwrotem,
lecz gniew zanucił bezwiednie,
NIE.
Nasza łza płynie w konarze,
rzuconym w nurt i błyszczy.
Wiosną z płatków wiśni spada,
na zagubione miejsce zapatrzeń.
Zawsze kochałem Cię taką
Pani.
UŁ
napisany 16.04.2007r. ula2ula dedykuję niefrasobliwości i zazdrości
Komentarze (15)
zachwycam się każdym Twoim wierszem... gratuluje
talentu...
Wszystko jest piękne - i naturalność - lecz w
nadmiarze wszystko blednie.
Meandry miłości, straty i tęsknoty wciąż zawsze
wpisane w uczucie. Głęboki wiersz.
Gniew zawsze burzy zmysły więc dedykacja jest bardzo
trafna.
treść zawiera wiele skojarzeń i myśli tak jak zwykle
bywa w miłości/raz poukładane a drugi rozwichrzone / z
którym próbuje stworzyć się nienaganna całość
Trudno powiedzieć czy to romantyzm czy melancholia,
szczególnie jeśli to wspomnienia.Ale jak zwykle w
sposób istotnie romantyczny piszesz.Ciekawe
stopniowanie uczuć tęsknota piękniejsza od smutku.Przy
okazji dziękuję za sympatyczny komentarz.Na
marginesie,sama się zaskoczyłam,że tak osobiste
wspomnienia swego dzieciństwa ujawniłam.
NASZYCH łez potok tworzacy rzeki..moj ..dom..moje
patrzace na ciebie powieki..spływa snieg iskrzacy sie
w kwiatach stary BÓG znów dusze zamiata...kraina
snów...:)potok nadchodzacego lata
dalikatna z ciebie roslina - podatna na zmiane temp i
wigotnosc - w okolicy oczu - plynnie i przyjemnie
czytac sie chcialo - pozdro rownie cieple
całe życie i miłość jest dla nas wielką próbą i
wyzwaniem a jeżeli jedno ma pożyczoną duszę z lombardu
to tylko współczuć....piękny wiersz o życiu...
kupuje określenie "Pod prąd płynie prawda. W milczeniu
tworzy się rana." mądre słowa
Twoja dedykacja pokryła się swą pierwszą częścią z
moim życiem Dzięki Ula bardzo trafiony "We mnie "
tekst
pozdrawiam
..piękny poemat, błogostan uczuć we wspomnieniu
zachowany i te niezwykłe metafory..:)
Pozdrawiam i plus, plus, plus ...
Przede wszystkim zgadzam się z mottem wiersza...
pięknie piszesz ....przemyśłenia,prawda i
atmosfera...pozdrawiam