Zażalenie
Dałeś nam dzieciństwo, słodkie jak
marzenie,
co blaskiem rozkwita niczym kwiat
paproci,
jest skarbem co w sercu matczynym się
złoci,
bo w takim kochaniu jest sens i
spełnienie.
Dałeś czas szalonej, szczęśliwej młodości
i ciekawość jutra budzoną rankami,
pozwoliłeś nocą sypiać z marzeniami,
które mają oczy najpierwszej miłości.
Dałeś też dojrzałe pełne zadań życie,
które przeminęło jak mrugnięcie oka,
gdzieś tam pozostała radosna epoka
i grzechy młodości wspominane skrycie.
Dziś do ciebie Boże coś świat cały
stworzył,
dając wolną wolę i władzę na ziemi,
wnoszę zażalenie, boś czynami swymi
tworząc ludzką starość niezbyt się
przyłożył...
Komentarze (47)
Doskonałe:-)
Dobre! Ja też składam zażalenie na starość, bo ona się
Wszechmogącemu wcale nie udała...:) Pozdrawiam
Marianku :)
I tak razem możemy ponarzekać, że nie udała się Bogu
starość.
Pozdrawiam serdecznie :)
I tu pozostaje mi się zgodzić z Twoją refleksją. Z
jednej strony chciałbym żyć jak najdłużej, z drugiej
boję się tej ciemnej strony starości...
Miłego dnia :)
Co racja, to racja,
fakt, że z tą starością to nie bardzo, co prawda znam
osoby 90+
które nad wyraz dobrze się mają jak na swój wiek,
nawet brak u nich demencji i jeszcze chodzą o własnych
siłach, ale nie każdemu taka starość pisana i dożycie
tak sędziwych lat.
Wiersz świetny, w treści i formie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Marianie :)
Wiersze w układzie rymów abba zawsze były moją słabą
stroną gdyż nie potrafiłem skupić na tym swoich myśli
i gdzieś uciekał wątek.
Duży szacun za ten wiersz gdyż sam przekaz i forma
daje do myślenia.
pozdrawiam :)
No to akurat mu nie wyszło, ale i w starości jest
piękno:)
Bardzo ładny wiersz
Popieram Twoje zażalenie Marianie, jak zawsze z
podziwem dla Ciebie pozdrawiam wiosennie :)
To prawda że każdy wiek ma swój urok życia i czuje się
wspaniale tylko ta starość jest spowolniona jak
niemowlak przychodzi na świat...
Miłego wieczoru Marianie:)
To prawda że każdy wiek ma swój urok życia i czuje się
wspaniale tylko ta starość jest spowolniona jak
niemowlak przychodzi na świat...
Miłego wieczoru Marianie:)
Doskonały wiersz. Narzekamy tak na starość a każde z
nas chciałoby żyć nawet i sto lat. Byleby tylko nic
nie bolało. :-)
Pozdrawiam
To prawda, chyba coś nieprzyjemnego musiało wyrwać
Boga z toku myśli w czasie zapisywania ludzkiego losu.
Z dużą przyjemnością wędrowałam wersami wiersza.
Miłego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie,
Czy Bóg kreuje życie każdego człowieka z osobna, hmm
'nie wiem. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie
pisać zażalenia czy też uwagi do Stwórcy, pod koniec
swoich szczęśliwych dni na tym świecie. Bowiem
szczęściarzem ten kto dożyje sędziwego wieku.
Doskonały wiersz Marianie.
Poddałem się refleksji, miłego dnia.
;)
Nie ma to jak humor. Starość nie musi być szara i
ponura.
Dobry wiersz...