Zdrada
Niby przypadkiem ta ręka jest w ręce,
Niby przypadkiem ona sie splata.
Za chciwle mysl - nie mogę
i wzrok na niego kładę.
Coś mnie pociaga,
coś we mnie krzyczy.
Przecież...
jest inny.
Te ramiona, to ciało
te oczy zielone
jak świat wiosną mieniący
patrzą na mnie
i wołają: pragnę Cię, pragnę !
Ty milczysz i ja milczę,
ale tyle sobie mówimy.
To cos w powietrzu
mówi za siebie
to spojrzenie
ten dotyk,
to objęcie przypadkowe...
Nie kocham Cie,
jest inny.
A gdyby tak nagle
swiat został bez ludzi...
"I gdy przyjdzie się położyć do snu pierwszy raz i szepnąć z przekonaniem kocham kocham kocham Cie... znów mi do głowy przyjdziesz Ty..."
Komentarze (1)
ładne.. podoba mi sie +