Ze słońcem na maszcie
Ze słońcem na maszcie, przez wody
srebrzystość
popłynąć przed siebie, tak bardzo bym
chciała.
Do kraju, gdzie słowa mają ciepły wydźwięk,
jedność znaczeń cieszy a melodia światła
koi niepokoje, gorycz zatrzeć pragnie,
zsyła podmuch wiatru, by problemy
rozniósł,
przez szczeliny szeptów dostarcza
poezji,
dosłownością mierzy najcenniejszy
odbiór.
Komentarze (30)
Gdyby tylko było możliwe
popłynąć choćby w siną dal
mając cel i przekonanie
że znajdę ciepło pośród fal
I ja chciałabym tak popłynąć do krainy gdzie słowa
mają tylko dobry wydźwięk:))
Piękny, ciepły i rozmarzony wiersz:)
Oj, tak ... popłynąć w tak romantyczną krainę.
Pozdrawiam
Też lubię żeglować:))) zwłaszcza w tę srebrzystość:))
taki delikatny jak podmuch :-)
no taki słońcem rozświetlony:)
gdzie słońce tam ciepło, gdzie
miłość tam dzieci.
Gdzie poezja tam sztuka,
gdzie życie rozkwita, kwiaty
kolorowe rosną.
Pozdrawiam serdecznie
Subtelny, delikatny i.. piękny.
I dostarczyłaś pięknych strof. Połechtały mi
duszę.Pozdrawiam.
Pięknie ze słońcem, też tak chcę. Pozdrawiam
,,ze słońcem na maszcie''
te słowa dziś odebrałem szczególnie,dziękuję
Ciepło i bardzo ładnie...Pozdrawiam serdecznie:-)
Cieplo, pieknie.Z przyjemnoscia:)
Pozdrawiam, Marylka:)
Witaj , ładnie ...ze słońcem na maszcie w kierunku
kraju,pozdrawiam
ładnie pozdrawiam