Zegarmistrz
Wgłębienia do wnętrza,
żłobienie jak plaster nadcięty,
znak upływającego czasu.
Nie potrzeba zegarów
i niczego innego do jego odmierzania.
Wskazówki pulsują w żyłach,
dopełnia się to, co zaczęło.
Słoneczne kręgi, wyschnięte nadzieje,
wiosny, w których wzbierało,
odciskają się niemiłosiernie.
I na własnej skórze poznaję,
co to starość.
Krąg pierwszy, eh - najmniej istotny,
doprawdy, czy on istnieje?
Czy może mi się przyśniło?
Bagatelizuję go, jak skazę na dzbanie.
Drugi, to wtajemniczenie,
dostępność ograniczona.
Testuję kolorowe apaszki.
Trzeci rozbudza chmurne usposobienie.
Nawet przekonuję się do golfów.
Czwarty – niewarty zachodu.
Obojętnieje. Piąty jak krzyżyk na drogę.
Wypada cieszyć się sprawnym chodzeniem.
I nadrabiać jeszcze sprężystym krokiem.
I ty wiesz, ile to zachodu.
Przeglądam się w lustrze,
potem w twoich oczach.
Patrzysz z uznaniem.
Mówisz, że mi dobrze w purpurze.
Komplement niewyszukany,
a już mnie rozświetlił.
Nieszczęsne kręgi puszczam w niepamięć.
Takie jest twoje mojego naprawianie
„Zegarmistrzu światła purpurowy”...
Komentarze (22)
najważniejsza jest możność przeglądania się w
ukochanych oczach.
'Zegarmistrz światła' i .. Woźniak- nie do
zapomnienia.
Podobnie jak i Twój wiersz.
I te wskazówki, odmierzające czas w żyłach...pulsująca
krew.
Każda kobieta w purpurze wygląda zjawiskowo. Wiem, bo
ja tak mam :-)
Serdeczności Marce :-)
Dziękuję serdecznie za wgląd do wiersza, szczególnie
Tym z Was, którzy zechcieli skreślić parę słów.
Pozdrawiam serdecznie moich czytelników.
zolstawiam zachwyt, podziw i uznanie,
serdeczności Marce
:)
Upływa nieubłaganie w rytm Twojego wiersza
Rolą zegarów jest odmierzanie czasu, a my jesteśmy
zegarmistrzami
swojego życia. Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny, poruszający wiersz Marcepanko :)
Przemijanie jest wpisane w nasze życie. Czasu nikt nie
zatrzyma :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj
Ciekawe przemyślenia, czas płynie w nas i nic tego nie
zmieni.
Rodzimy się oczekując na śmierć.
Zegarmistrz jest mistrzem tego świata.
Miłego, pozdrawiam.
;)
To prawda , z wiekiem trochę odpuszczamy..ale nie na
tyle, żeby nie cieszyć się uznaniem innych:)
Ech, ten czas, on ma czas na wszystko... I tylko
tyka...
Pozdrawiam. :)
Dojrzały wiek - jak wszystko - ma swoje "plusy
dodatnie i plusy ujemne". Na razie wciąż jeszcze (w
moim przypadku) dodatnie przeważają. Człowiek nic nie
musi, a emerytura i tak wpływa...
Poetycko bardzo.
I spokój.
Tak samo zapada w pamięć jak interpretacja Tadeusza
Woźniaka.
i tak wszystko przeminie ...a zegar światła będzie
tykał ...
Zegarmistrz światła purpurowy tutaj w innym znaczeniu.
Piękny wiersz o przemijaniu i o miłości, która pozwala
(czasami) o upływie czasu zapomnieć.
Piękny, smutny wiersz, bo słabnięcie, przemijanie
takie są.
Ja walczę każdego dnia, optymalna dieta, sport,
trening szarych komórek itp.
Pozdrawiam M