zepsute maszyny
moje wielkie, martwe i czarne już serce
zdechło,
ogień, który podsycał
spopielił
i wyjałowił maszynę,
ile można dźwigać świat? nim nogi się
ugną,
i głowa
podda się,
wszystko jest takie proste, bo logiczne,
tylko nie człowiek,
zepsuty przez innych,
udręczeni,
kroczymy w ciemności
autor
zmęczony_koleś
Dodano: 2019-09-08 23:42:56
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Pesymistyczny obraz
Pozdrawiam :)
zepsuty przez innych?- z tym się nie zgadzam (choć
pewnie i takie przypadki są)
"Każdy z nas dźwiga swój Krzyż,
i biada temu, kto chciałby
iść bez Niego."
Dobrego dnia Zmęczony_Kolesiu:)
że udręczeni i owszem ale i też szczęśliwi bo czarne
czy jasne strony zawsze są i będą - jak patrzymy
zależy od nas - Wiersz może mocne emocje ale i takie
trzeba położyć na kartce....
O nie, nie, kolego! nie ma co sie poddawać i kroczyć w
ciemności, zycie jest zbyt piękne. I to widzi
człowiek, ktory był naprawdę bliski śmierci, wtedy
przestaje się przejmować drobiazgami, tóre kiedyś były
strachami i kończy się biadolenie. A zaczyna
umiłowanie zywota, amen:) Nie jest tak źle, ludzie nie
są aż tak udreczeni, jakby wynikało z Twojego tekstu:)
Spójrz, tam na horyzoncie jest światło, tylko otworz
oczy:)