Zgryzota
Jeden mężczyzna ze wsi Sobota
okropnie zalany wpadł do błota.
Gdy go żona wyciągała
to gorzko nad nim szlochała:
Z tobą to nieustanna zgryzota.
autor
elka
Dodano: 2015-10-03 10:59:12
Ten wiersz przeczytano 1595 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Ekstra dramat pozdrawiam
Tak to bywa chłop ze wsi to pływa. A żona spełniona po
łokcie zanurzona.Pozdrawiam serdecznie: )))
więc gdyś trafiony
trzymaj się żony...
pozdrawiam z humorkiem:)
rzeczywiście dramat z takim mężem :)
Fajny ... :)
+ Pozdrawiam
Tak bywa, dobrze, że z niego wyszedł.Miłego dnia
życzę;)
... i utrapienie - smutne, życiowe.
Biedna żona.
To nie zgryzota, tylko on nie umie zagryzać:)
pozdrawiam elka
ech ci panowie, odwiecznym utrapieniem dla kobiet.
Serdeczności.
Taka to z facetem jest robota ...
Smutny los takiej żony...
Ojej, :)))
Oj zgryzota, jak nie wiem co :)
pozdrawiam, Elka :)
To mi się bardzo podoba:), życiowe:)
Pozdrawiam Elu
Miłego:)