Zgubiłam mapę
wczoraj zaplatałyśmy warkocze
nad starą gruszą rozciągał się błękit
pod kolor oczu dziewczęcej urody
dzisiaj świadomi zachodzącego słońca
uciekamy w siebie
a mogłam tam być... boso na trawie
wydeptywać ścieżki
ciepłem dłoni rozgrzewać ziarna
patrzeć na łany zbóż to jak obserwowanie
rosnącego dziecka
mogłam tam zostać
gdzie czas siada obok i nie ma nic do
stracenia
autor




anastazja




Dodano: 2023-03-27 19:31:49
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Piękna nostalgia z powrotem do czasów
dzieciństwa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetna nostalgia;)
Dziękuję bardzo za miłe słowa, o moim wierszu.
Serdeczności wszelkiej.
Przepięknie i nostalgicznie bardzo,
z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Nostalgia z przywołaniem w ciekawej odsłonie :)
Pozdrawiam
Czas nie czeka tylko ucieka tylko w wspomnieniach
możemy powrócić do lat dziecięcych. Pozdrawiam.
Przeuroczy wiersz, jakby lekki powiew dzieciństwa,
serdecznie pozdrawiam Anastazjo :)
Z pewnością w takim miejscu wielu z nas miałoby ochotę
zostać, uciec od tej ponurej rzeczywistości i
wszystkiego tego co przytłacza.
Ładny, rozbudzający wyobraźnię wiersz.
Pozdrawiam :)
Marek
wiersz biały ale bardzo poetycki
Pięknie:)
Czasem mapa nie jest potrzebna. Piękny, nastrojowy
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny i nastrojowy powrót do beztroskich miejsc z
wczesnej młodości.
Pozdrawiam:)
życie jest jak rzeka- nie zawrócisz go myślami.
Głęboka refleksja życiowa do powrotów, pozdrawiam
ciepło.
Podoba mi się ta tęsknota :)