Zgubne filozofie życia
Otwarte oczy,
Szerokie spojrzenie,
Cudze znienawidzenie.
To nie sielanki świat,
Lecz proza życia.
Nikt nie wie jaki jest cel,
Móc wiedzieć kim jesteśmy,
Warte więcej niż skarb !
Odnajdując własne życie,
Oszukujemy samych siebie.
Nie warto udawać filozofa,
Sens zgubny.
Wiara, nadzieja – przebaczenie.
Weltschemltz zapomniany,
Nietzsche przestarzały !
Carpe Diem nie przystosowany,
Stoicyzm zwariowany.
Wiele dróg łączyło myślicieli,
Lecz żadna nie dała odpowiedzi.
Gdzie narodziło się życie...
Kim jestem !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.