Zima
Srebrzystego blasku puchowe
fale,
otulają drzewa po korony całe.
Z dachów zwisają lodowe
kryształy,
jakby ciągle spały.
Nie ma dnia , by z nieba nie spadały,
śnieżynek gwiazdeczki białe.
Zasypując wszystko dookoła,
drogi, i szare pola.
Cały świat szronem dziergany,
mrozem przeszywane ściany.
Lśniące srebrem stoją bramy,
skrzą jak diamentów kryształy.
Śnieżnym pyłem jak księżyca blaskiem,
cały świat po kres zalany.
Wiatr o liście mrozem trąca,
samotny, srebrny, zadumany.
Dzieci gwarnie lepią grubaśne
bałwany.
Śnieg pokrył białym płaszczem
nagie od jesieni skały.
W oddali słychać szelest kropel śniegu,
spadających na taflę lodu, po kamyczkach z
brzegu.
Sanki suną z gór radośnie,
zima jest tu przecież...tylko gościem.
A ty poliki swe zaróżowione tulisz,
jak do zimnej ściany.
Lecz nadal jesteś...Zimą tą oczarowany.
Komentarze (11)
Hehe byłem świadkiem powstawania tego wiersza, co
prawda wirtualnym świadkiem ale zawsze:) Zawsze jest
jakiś zaszczyt:) Wiersz bardzo ładny, miejsce w
pierwszej 3 gwarantowane:)
Pięknie opisana zima, tylko czemu Poliki z dużej
litery?
Zima ma w sobie cos wyjatkowego;)
wiersz ma wyjątkowo dobrze dobrane
metafory..płynnośc..pozdrawiam
Bardzo obrazowo, czuje te zmarzniete poliki:) Super.
Choć bym ten wiersz czytała w lecie to poczuła bym sie
jak w zimie. Na konkursik lec z wierszykiem, wytnij
dodaj ,napisz z szykiem, żeby jury zadziwiło jak o
zimie można miło.
Piękna zima tutaj nastała i urok swój
pokazała,gratuluje Tobie.
Ten wiersz choć zimowy to nie czuć jego chłodu.
ładny, zimowy wiersz - druga zwrotka najbardziej
wypieszczona, ale pozostałe - są ciekawe w opisie...
Zima i po zimie a winien ten klimat ze się zmienia
,ale zostają zawsze jeszcze marzenia .
Tym wierszem obudziłaś moją wyobaźnię i zobaczyłam
"śnieżynek gwiazdeczki białe"....Taką piękną zimą, to
każdy byłby oczarowany :)