Zima w Polańczyku
Promienie słońca skrzą się w śniegu,
Kryształki odbijają ich blask.
Mienią się w oczach światełka,
Jak brokatowa suknia
W którą ubrał się świat.
Idziemy pośród drzew
Otulonych białą szatą.
Wdychamy mroźne powietrze
Podziwiając piękny krajobraz.
Nagle ukazuje się nam
Toń schowana w dolinie.
My jak zahipnotyzowani
Patrzymy w nią.
Nie czujemy mrozu,
Czasu, który upływa.
Wzrok nasz przykuwa błękit,
W szarości ukryty,
Nie chcemy się ocknąć,
By nie prysnął czar.
autor
Mada44
Dodano: 2021-10-25 07:09:18
Ten wiersz przeczytano 1343 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ładny opis.
Polańczyk, niegdyś nieznana wieś, która po utworzeniu
Soliny stała się znanym oraz cenionym uzdrowiskiem i
miejscem bardzo atrakcyjnym. Pięknie i romantycznie
piszesz o tym magicznym miejscu w swoim obrazowym
wierszu.
Serdecznie Cię pozdrawiam Mado.
Piękne rozmarzenie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie i obrazowo przedstawiona ta zima. Pozdrawiam
:)
śliczności rozmarzenie
pozdrawiam serdecznie
:)