Zimno
jest zimno, cicho i nic się nie dzieje. właśnie tak teraz jest.
Świat zamarł i zamarzł na kamień
Niezmienny - bez ruchu, bez życia
Bez skargi dryfuję gdzieś na dnie
Niezdolna, niepewna i cicha
Bryła jest mroźna i martwa
I czasem brakuje powietrza
Niepokój mną tutaj nie targa
I taka się czuję bezpieczna
W śmiertelnej lodowej nicości
Uśpiona, jak gdyby nieżywa
Daleko od ludzkich radości
Gdzie na mnie nie mogą wpływać
Gdzie nic się nigdy nie stanie
Gdzie promień słońca nie bywa
I ja tu zamarznę na kamień
Bez żalu, bez wspomnień, bezczynna
czasem chciałoby się wyjść na słońce
Komentarze (2)
Żeby nie zamarznąć to trzeba się ruszać i to najlepiej
do przodu! Pozdrawiam!
Strasznie opisujesz stan duchowy, który może ogarnąć
człowieka; jeśli twój taki jest to pamiętaj że jutro
też słońce zaświeci i oby jasno oświetliło ci drogę.