Zimowy brzask
Śnieg nie jest wcale bielusieńki jak
śnieg
niebo przenika go i bez pardonu
barwi na anielsko - szmaragdowy odcień
kontury drzew i domów majaczą w oddali
przydrożne lampy - zagubione słońca nocy
tracą swój ciepły żółty blask
odbijają delikatny ślad na jaśniejącym
niebie
znieruchomiałe oczy
chłoną czas odmierzany
coraz pełniejszym odcieniem bieli
Dodano: 2014-01-29 11:38:53
Ten wiersz przeczytano 1184 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
piekarz też jest biały, ale obraz
psują jego czarne myśli,
a śnieg ma wszystkie odcienie,
od latarni, od komina, ale skoro
się już tak przyjęło że jest biały...
więc niech tak trzyma
Pozdrawiam serdecznie
Poprawiłaś.To ja ci dziękuję.
Dziękuję.
delikatny. Masz literówkę.
Ladny, nawet bardzo, obraz zimy:)
Pozdrawiam:)
Dla mnie bardzo smutny wiersz.
Biel zimy to chłód i dystans.
Widzę samotność oczekującą nowego dnia i towarzystwa
kogoś bliskiego.
Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.
Nie wiem dlaczego, ale tekst kojarzy mi się z opisem
powolnego żegnania się ze światem.. może to dobrze ,że
pozostaje miejsce na różne interpretacje. Skorzystaj z
uwagi Madison.
Pozdrawiam
Ładnie namalowałaś zimowy brzask. Bardzo poetycki
obraz:-)
Zimowy brzask widzę przez okno, ładnie wygląda. Miłego
dnia
Zimowy brzask widzę przez okno, ładnie wygląda. Miłego
dnia
Zaczarowana ta Twoja biel rozświetliła wiersz.
Pozdrawiam
Dziekuję, Madison - usunęłam zbędne zaimki.Pozdrawiam
Ładny zimowy obrazek. Myślę, że można by było pozbyć
się powtórzeń "biel-bieli" oraz "jego-go": "niebo
przenika go i bez pardonu
barwi na anielsko - szmaragdowy odcień".
Pozdrawiam:)
obrazowy wiersz pozdrawiam
Dziekuję Jurku, chodziło o przydrożne lampy