Ziomal
Mężulek, ze wsi Żeronie
zdradzał swe sekrety żonie.
Gdy tak się zwierzał,
zęby wyszczerzał,
mówiąc w okropnym żargonie.
autor


elka


Dodano: 2018-01-02 12:34:49
Ten wiersz przeczytano 950 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
:)+ pozdrawiam :)
Czasem taki źargon, to i w pięty idzie...
Pozdraeiam serdecznie
Nie przepadam za żargonami,
a limeryk fajny.
Pozdrawiam :)
He he gadulski:)
:))
Miłego wieczoru.
Fajny limeryk. Uśmiech na dobranoc :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Z uśmiechem...Pozdrówka.
Zabawne :))
heh
Nie skorzystałabym z takiego zwierzania:)
taka spowiedź na ucho żonie ten bełkot to dla niej
zrozumiale brzmiał -:-)
pozdrawiam
Hmm!to był bełkot hi hi...
Pozdrawiam Noworocznie:)
lecz razem się rozumieli
pozdrawiam:)
Witaj,
nie wiem dobry, interesujący był ten mąż czy nie?
Pozdrawiam.
A fryzurę miał ma jeża. :)
Ciekawe co to za sekrety i czy żona była
zachwycona....
Życzę Tobie Elu pomyślności, miłości, zdrowia i
dotrzymania powziętych postanowień w roku 2018. :)