Źli ludzie
Rozpaliłaś mocno moje serce
Wystarczyły tylko Twoje ręce
Źli ludzi przyszli i mi je zgasili
Otworzyłaś moje oczy szeroko
Chciałaś mi pokazać piękny świat
Źli ludzi przyszli i mi je zamknęli
Dałaś mi cichą nadzieje
Że kiedyś będzie dobrze
Źli ludzie przyszli i mi ją odebrali
Szeptałaś mi do ucha czułe słówka
I to że będziemy razem
Źli ludzie przyszli i mi go zagłuszyli
Uwierzyłaś w moje marzenia
Że spełnię je wszystkie
Źli ludzie przyszli i mnie wyśmiali
27.04.08 P.H.
Komentarze (2)
Dlaczego akurat "źli ludzie"? -- "...mi cichą
nadzieje" nadzieję -- "...przyszli i mi go zagłuszyli"
raczej '...je...' bo przecież słówka, a nie ucho --
Kluczem są źli ludzie, więc sam nie wiem. Chyba, że to
pretensje do losu?
Zlym ludziom nie mozna wierzyc, zakochani musza sobie
ufac,,,nie pozwolic by zli i zawistni ludzie
zrujnowali ich marzenia....mysle ze wszystko da sie
wyjasnic i znow bedziecie szczesliwi, bogatsi o jedno
zyciowe doswiadczenia,,
dobry wiersz, zycze szczescia.