Złote łzy
Złote łzy spływają z policzka
Jedna za drugą bez końca
Jedni mówią że to ze smutku
Inni że z miłości
A złote łzy ciągle spadają
I każda wypala dziurę w sumieniu
Zamykając drogę do nieba
Złote łzy spływają z policzka
Jedna za drugą bez końca
Jedni mówią że to ze smutku
Inni że z miłości
A złote łzy ciągle spadają
I każda wypala dziurę w sumieniu
Zamykając drogę do nieba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.