Złudne szczęście
Nie szukam szczęścia bo to złuda
gdzie ono mieszka już nie pytam.
Już nie dziękuje...bo i po co?
już skrzydeł nie mam gdy się wzruszam
Trzymam kurczowo me wspomnienia
marzeniom nie pozwalam błądzić.
Strącam podszepty pełne wzruszeń
i nieporadność w sercu chowam.
Ktoś pewnie rzeknie żem niemądra
że szczęście trzeba wiecznie gonić.
Ja je zamykam we wspomnieniach
i w chłodnym winie miłośc topię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.