Złudny ratunek?
Przesadna, ilość banków na naszym
terenie,
Sprawia, że wpadamy w kolejne
zadłużenie.
Chociaż to one, dla nas stają się
ratunkiem?
Przed, tak stale rozrastającym się
frasunkiem!
To na mnie, każdy z banków zarabia?
Bo praktycznie, on do tego stworzony!
Niepokojące jest to, że działa na wabia,
Przynoszący zysk, tylko jednej ze stron!
Tak dalej nie można żyć, tylko z
kredytu?
Na mnie i wszystkich do mnie podobnym,
Spoczywa zaniechanie, takiego apetytu?
Przez zaprzestanie, być na to podatnym!
Do tego, bardzo przydatny się staje;
Przykład, szybkiego dorabiania się!
Ale płacenie, lichwiarskich procentów!
Może wystraszy kolejnych petentów?
15.09.2005 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.