Zmierzch młodości
3.02.1991 będąc w Wiśle zanim pojawiłeś się
ty pisałam:
Tak długo cię już w sercu noszę
i nigdy się z tobą nie rozstaję,
mijają dni, miesiące, lata
i tylko nadzieja mi zostaje.
Nadzieja cicha, nadzieja błoga,
że kiedyś się to wszystko zmieni,
że będę jeszcze w życiu szczęśliwą,
choć nieuchronnie idę już
ku jesieni.
Nie przypuszczałam wtedy, że moje marzenia
spełnią się pięć lat później…
Tessa50
autor
Tessa50
Dodano: 2015-07-01 11:09:18
Ten wiersz przeczytano 1115 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Nie wiemy co jutro nas spotka.
Marzymy, tęsknimy, a życie płynie
nieubłaganie. Gdy przychodzi czas na wspomnìenia
skłaniamy się do refleksji. Ciekawie to ujęłaś
w wierszu. Pozdrawiam serdecznie
Ladnie serdeczności
Tereso - nie wiem czy potrzebny cudzysłów, przecież to
ani tytuł, ani cytat. Jako wiersz - refleksyjny.
dobrze że marzenia istnieją
i jak się bardzo pragnie
to się spełniają pozdrawiam serdecznie
Życiowo z nutką smuteczku,
mam nadzieję Teresko, że to szczęście się do Ciebie
uśmiechnie.
Pozdrawiam ciepło:)
Na zawsze serdeczności
ciekawa refleksja, zachęcająca - by nie tracić nadziei
na spełnienie marzeń - serdecznie pozdrawiam :)
Niech będzie to miłość na wieki. Cieplutko pozdrawiam
:)
Nie ma nic piękniejszego niż spełnienie marzeń:)
Pozdrawiam Tesso i zdrówka życzę:)
optymistyczne
:) Marzenia się spełniają.
zatrzymuje Twoja piękna melancholia* pozdrawiam
Piękny wiersz oraz spełnione marzenia,pozdrawiam
serdecznie!
Tron twój to zwycięstwo, miłość zaś królową.
Wtedy każda chwila da Ci piękny dar.
Piękne marzenia i spełnione.Wspaniały
wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)