Znajomość 2
Nie wiem dlaczego znów zaufałem
wydała się być wielce życzliwą
moc serdeczności jak na ironię
zbiera najczęściej okrutne żniwo
wszędzie obecną samarytankę
dziś tylko poznasz tak na odległość
kiedy ci przyjdzie spojrzeć jej w oczy
niestety znowu musisz polegnąć
autor
chacharek
Dodano: 2017-07-26 16:07:40
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
:)
Czy te oczy mogą kłamać, chyba nie... :-)
Na zaufanie trzeba sobie zapracować.
Pozdrawiam
Zaufałeś - można /polegnąć/...
Pozdrawiam :)
A oczy mówią wszystko...
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie :)
Życiowo i smutno przy tym,bywa...
Samo życie.
Ot co, taka znajomość :)
trzecia będzie trafna pozdr
WYMOWNIE..
Znaczy się, wtopiłeś się w oczy i przepadłeś ;)
refleksyjnie i wymownie ...tak czasem bywa można się
pomylić:-)
pozdrawiam - miłego dnia:-)
Tak czasem bywa, ale nie zawsze,
beczkę soli trzeba zjeść,
by poznać człowieka
i co w nim siedzi.
W ostatnim wersie dałabym -
możesz zawodu doznać kolego.
Miłego dnia Arku, chacharku:)
Dzisiaj, bardzo łatwo się pomylić...
no cóż, przy bliższym poznaniu wiele można stracić
(pozory mylą)
Pozory mylą, każdy w życiu tego doświadczył.
Za krzemanką - ostatni wers szwankuje, warto poprawić.
Pozdrawiam