Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Znów przesoliłem ziemniaki



Jakąż naturą jest dusza, facetem, dzieckiem a może
kobietą smukłą
Co roztapia słońcem serca na nieboskłonie, marzeniom
kształt nadaje
Wąska kibić, pierś powabna, nabrzmiała, usta pełne, czerwone
malinowe
Podążam cichą drogą do moich wejrzeń, widzę Cię, sukienka
letnia wiatrem drga
Wszystkie kolory błękitu Twojego nieba, oblazły mnie jak
pszczoły, obsiadły miodu plaster
Dusza, obrazem jest tej którą kocham bez pamięci, amnezję
pragnę zechcieć jutro mieć
Na chwile łzami tęsknymi za Tobą malowane, spływa kryształek
za kryształkiem
Kim jest moja dusza, co zamieszkuje we mnie od chwili gdy
upadł wtedy mój szal na chodnik
Pamiętasz ?
Wbijam widelec w samotny obiad na stole, spoglądam na Twoje zdjęcie
i znów przesoliłem ziemniaki

autor

Bedal

Dodano: 2014-06-29 10:38:45
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

karl karl

co tam pyry, kuchnia cała,
byle piękna przy mnie stała.
Pozdrawiam serdecznie

DoroteK DoroteK

oooo... dobre, dobre jak nie wiem co, nawet przesolone

Roma Roma

Smutne:-( Pozdrawiam

Elena Bo Elena Bo

nie piszesz czy ona odeszła, czy nie chce już jeść z
Tobą obiadów. Wiesz,często ludzie sami sobie
zapracowują na oddalenie od siebie. Smutne to...

yamCito yamCito

jeśli tak ciągle przesalasz to znaczy że pragniesz
miłości...a tak na poważnie to "wbijam widelec w
samotny obiad na stole" jest super metaforą!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »