znowu list piszę
A.
***
zima nastała
długa mroźna i zła
wiatrem spłoszonych myśli już nie słyszę
wciąż dylematy na nie i na tak
kolejny list do ciebie piszę
jak zawsze z parku
z zielonej ławeczki
wiesz miły
park tonie w puchu białym
ślady wiewiórki na śniegu
ujrzałam
sikorkę bogatkę na gałązce
z przekrzywionym łebkiem
tam gdzie fontanna
dzieci bawią się w berka
i wiesz
oddam ten cały świat biały
by spotkać się z tobą na chwilę
aleją lipową pójdziemy na spacer
i znowu zakwitnie w nas miłość...
© MaJa
Komentarze (3)
Ach te tęsknoty i niech się spełni to czego Majko
pragniesz, a dla miłości nie ma przeszkód i w każdy
dzień i o każdej porze roku może to nastąpić. Piękny
melancholijny wiersz☺
kazdy czas dobry na uczucie pozdrawiam
Każda pora jest dobra na miłość:)
Ładna melancholia.
Pozdrawiam:)