Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zofia



zdarzenia splątały się
jak łańcuszek zdjęty z szyi
nieopatrznie
wrzucony do torebki
próbowała go rozsupłać
rozerwała z rezygnacją

serduszko koniczyna i pełnia
spadły na chodnik gdy
piła czarną kawę
nie podniosła ich trudno
i tak nie przyniosły szczęścia

patrzy na dzieci pamięta

wie że został tam dom
niedokończony stworzony bez serca
choć tak walczyła o przeszczep

pies
szczeniak gdy zaczynali
dziś oprószony siwizną
nie goni już saren
tęskni za nim

zdjęła wtedy bombki
i zasadziła ją tam nad stawem 
nazwała imieniem babci
Zofia dziś jest drzewem
a ona wciąż wierzy
że choinka błogosławiona
wzlatującą duszą

zły czas wyrósł z dobra
potrafimy go wyprzeć
lecz nie wymazać

mimo że nas zniekształca
w tajemnicy gładzimy wykrzywienia

z czułością

były decyzje z miłości
były dezycje z rozpaczy

wszystkie słuszne i straszne
oto intuicja

jej ciemnobrązowe długie włosy
przestają wypadać
i zaczynają lśnić





autor

Wanda Kosma

Dodano: 2019-05-11 11:46:58
Ten wiersz przeczytano 1955 razy
Oddanych głosów: 57
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

wolnyduch wolnyduch

Piękna nostalgia, a ta choinka to świetny pomysł,
msz...
Serdeczności ślę, Wando:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Świetny wiersz. To przekaz na poważnie. - coś, co
lubię. Kolejny twój utwór czytany dzisiaj, ktory jest
mocnym trafieniem.

Czarek Płatak Czarek Płatak

Świetny utwór. My w rodzinie co roku po świętach
sadziny choinki, które się nam przysłużyły. Tylko
imion im nie nadajemy :)))

taqgut taqgut

Pozdrawiam :)

taqgut taqgut

blizny siwizny i kosmyk wiosny Poydrawiam

MariuszG MariuszG

Życie...
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam

Sotek Sotek

Ładna życiowa refleksja.
Rozbudzasz wyobraźnię i skłaniasz do wspomnień.
Pozdrawiam.
Marek

@Najka@ @Najka@

...ale jest nadzieja...życzę by jej nie
tracić.Pozdrawiam serdecznie.

kowalanka kowalanka

czytając zastanowić się trzeba...:)pozdrawiam

molica molica

Witaj,

bardzo osobiste refleksje podyktowane jak sądzę,
dramatycznymi przeżyciami.
W takiej sytusacji nie moge być słoniem...

Przeczytałam, pomyślalam i ...
Życzę weselszych dni, opartych o zdarzenia treści,
także radośniejsze.

Serdecznie pozdrawiam.

PS re. nie wierze, że nie wiesz co miałam na
myśli.
Ironizuję, bo nienawidzę się użalać...

AMOR1988 AMOR1988

Ciekawie i refleksyjnie :)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Dziękuję bardzo za wiele miłych słów, piękne
komentarze i wzruszenia.

pietras pietras

Jakbym czytał o przyjaciółce mojej żony.
Poznała Bena, Algierczyka, w którym zakochała się z
wzajemnością.
Dopóki mieszkali w Opolu, wszystko świetnie się
układało.
Wyjechali do Oranu, jego rodzina ją zaakceptowała.
Wybudowali dom i wszystko było pięknie, dopóki nie
urodziła Abdula Malika.
A później, katastrofa.
Każdy uważał, że Abi należy tylko do ich rodziny,
dziadkowie z Polski się nie liczyli, matka też nie
miała wpływu na wychowanie.
Mąż zrobił się oziębły i nieczuły na jej łzy.
Monia wróciła do rodziców, jest po rozwodzie, ale mały
został z ojcem. Uczą się żyć bez siebie.

Bardzo się wzruszyłem, czytając Twój wiersz.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zawsze, gdy czytam o miłości, której nie udało się
unieść z rożnych słusznych przyczyn do końca, robi mi
się smutno.
Wiersz porusza.
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »