Zostawię swe serce w guziku na...
Tak bardzo przepraszam...
Połamałam sobie skrzydła przechodząc po
ludzkich czynach
Rozbiłam się o brutalną rzeczywistość
gnijącą w mogiłach
Kawałki słów ranią mnie z każdym ruchem
Ubywa mi krwi za uciekającym duchem
Leżę tak w ciemnym zaułku w własnej kałuży
krwi
Patrzę jak po cichu odchodzisz popijając
łykami martini
Zamykasz furtkę porysowaną swą wielką
dumą
I nie chce mi się wierzyć że to może być
moją karą i winą
Wysłuchaj nie odchodż skreślająć moją dobrą
przyjażń
Odrzuciłam Twą miłość robiąć pomocny
bilans
Tak to był bilans zysków i strat
Przeliczyłam Twe uczucie bojąc się by nie
było ran
Nie chcę byś też stracił tyle krwi
Więc powiedziałam Ci zrozum i nie bądż
zły
Już nie powrócimy złączeni węzłem
braterstwa
Bo przerwałeś ten sznur wypowiadając
zaklęcia
Poczekam aż krew spłynie mi do końca
Nikt nie zdąży mnie ratować jestem
umierająca
Ktoś przykryje mnie czarnym workiem folią
opatuli
A Ja Mu po cichu podziękuję
I zostawię swe serce w guziku na koszuli
...
Dla Najlepszego Byłego Przyjaciela....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.