Zwariować przyszło
przywiązałem się do ciebie słowem
smakujesz jak dojrzałość
ukryta we mnie rodzisz sny
zostań tutaj
zagnieździłem się w tobie urwaną myślą
kusicielskim spojrzeniem
kształtujesz dotyk dłoni
utrwalasz chwile
rozlewasz mnie spełnieniem
jeśli naprawdę jesteś
przyjdź
z resztkami wiary mógłbym łapać chmury
ugniatać je stopami
chciałbym żebyśmy doszli razem na koniec
szaleństwo ma twoje geny
ciągnie się w nieskończoność
ciekawi mnie tylko
czy młodość byłaby lekiem na bezsenność
Komentarze (4)
slowo pozornie ulotne, a tak wiele potrafi...bardzo
ladny wiersz .Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Niestety, mlodosc tez nie spi:(
Jak mawiają Czesi: se ne wrati" nie potrafie znaleźć
na mulu Jaromira Nochawicy. Jest w jego twórczości
wiele odpowiedzi na nurtujące nas pytania..
"ciekawi mnie tylko
czy młodość byłaby lekiem na bezsenność" bardzo ladna
puenta :) Ale to tylko moje skromne zdanie ;)