zwykłe spotkanie
...spotkałam cię...i nic sie nie stało,takie zwykłe spotkanie ,tylko jakaś maleńka myśl o tobie przewinęła się przez moją głowe...do chwili gdy spotkałam cię znów...niby takie zwykłe spotkanie , tylko ta maleńka myśl o tobie stała się jakaś bardziej natarczywa...do chwili gdy na ciebie spojrzałam...takie zwykłe spojrzenie tylko jakoś delikatnie mym sercem poruszyło...do chwili gdy spojrzałam na ciebie znów...takie zwykłe spojrzenie tylko że delikatne bicie mego serca przerodziło się w łomot szalonego pragnienia...to zwykłe spotkanie, zwykłe spojrzenie prowadzi mnie teraz w nieznane mi zakątki mojej duszy, która co noc krzyczy jak bardzo chce twojego ciepła....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.