Życia wahanie
Znalazła się na życia zakręcie.
Nie pierwszym i nie ostatnim.
Z koleżanką rozpaczą pod rękę
i godnością już dawno wyblakłą.
Myślała:
Odarta z godności czekam na cud.
Rozpamiętuję co było, nie wiedząc co
będzie.
Zamknięta na przyszłość straciłam cel.
Rzeczywistość mnie nie dotyczy.
Życie teraz nie istnieje.
Od czasu do czasu czuję przy sobie Twój
oddech.
Przy - to tylko obok.
Od czasu do czasu - zbyt rzadko.
Ty - tak naprawdę nie istniejesz.
Próżnia to wszystko co mam i co czuję.
.....
Jak ślepiec brnęła w ciemnościach.
W swej drodze nie widząc już celu.
Póki jej dłoni nie dotknąłeś TY
Rozpaczy pragnący, przyjacielu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.