Życie to nie bajka
W wysokiej wieży, malutkiej celi,
złotowłosa los z motylem dzieli,
on jej z policzków łzy spijał,
świeże kwiaty we włosy wpinał,
ona go w swych dłoniach tuliła,
nocą przed zimnem chroniła .
Pewnego dnia w słońca promieni,
zaklęty motyl w księcia się zmienił,
on był piękny, jak to w bajkach bywa
a ona już nie złota, tylko siwa.
Choć teraz książę przystojny, młody,
to pozostał wielbicielem jej urody.
Ich miłość niewinna, jak śnieg biała,
pomimo tych zmian ciągle trwała.
Chcieli być wolni i poznać świat,
Ale jak zejść gdy schodów brak?
Ścięła włosy, długą linę upletli
i po linie na dół……
Bajkę urywa, budzika dzwonek
kawa, papieros zaczął się dzionek,
śniadanie, ubranie do szkoły dzieci,
praca, sprzątanie i jakoś się kręci.
Ciągle w pośpiechu, parszywe życie,
czasami w myślach pragnę skrycie,
wrócić do wieży i żyć pod zamknięciem,
z moim wyśnionym , kochanym księciem.
Komentarze (18)
ach te sny ..uwielbiam śnić .kapitalnie napisałeś
:-) pozdrawiam
życie to nie bajka...często po linie w dół...potem
znowu wyżyny...
no nie bardzo pozdrawiam
najpierw bajka, a później wkrada się szarość...
Swietny zwrot akcji i super zakonczenie...pozdrawiam
Klicik - bajkę urywa budzika dzwonek, lecz ta bajka
nie jest skończona, bo książe młody,
Słynny z urody,W Twej myśli zostać już jest gotowy,
Serdecznie pozdrawiam.
Tak,dorośli też chcą bajek-fajnie napisane i
zrymowane-pozdrawiam!
miły wiersz...dobrze dobrane rymy słowem fajnie się
czyta....
czemu więc życie może być jak bajka.......
i po linie na dół... samo życie - było co poczytać.
Ładna bajka, ładny sen, a życie..... A może wcale nie
jest żle. Praca, rodzina , w życiu wszystko się
przetrzyma. Ważne że jest ten książę ze snów.
Tak czasem z życiem nieraz bywa, że z bajką się
pokrywa.
.no nie dziwota tak się Autor rozmarzył że literki
pozjadał...wyśnionym*literówka ...ano życie to nie
jajka ani bajka:):)
Zaczęło się tak bajkowo...potem już niestety tylko
szara rzeczywistość...Ślicznie...
Piekny sen, a życie trwa:)