żyletka
dla tych dla których jetsem wazna
Biore do reki zyletke..
dotykam nia reki..
tone we krwi..
dochodze stad..
mysle bedzie dobrze..
juz tu nie wróce..
zamtykam oczy ..
czuje chłod..
budze sie ..
widze lekarza..
mówi:zyjesz...
a ja umieram juz na mysl o tym....
,,
autor
bez-imienna
Dodano: 2005-05-22 22:12:53
Ten wiersz przeczytano 628 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.