Żywioł
Andrzejowi
Pływam
w ciemnym jeziorze życia,
wodospad łez
spada na moją głowę.
Ona to wytrzyma,
ale słabe ciało
ugina się
pod naporem silnego żywiołu.
To śmierć,
która zabrała nie mnie.
Tobie przyniosła
sen wieczny
zostawiając mnie
na pastwę
niewiadomych zdarzeń.
autor
pani Mija
Dodano: 2023-08-03 00:16:46
Ten wiersz przeczytano 306 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Takie życie.
Każdy kiedyś odejdzie i praktycznie każdy kiedyś kogoś
pozostawi.
Godne uwagi
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Ty tu rozpaczasz, a
on tam dla was miejsce tworzy. Poczekaj, bedzie gotowe
to da znać.