,, Niebiańscy denaci
Mrok i mgła znów otula splamioną krwią
Ziemię
Ziemię Martwych Aniołów ...
Aniołów które niosły nadzieję
Ich czarne skrzydła wiciąż przygniata
jarzmo naiwności...
Pochowane są wraz wspomnieniem szczęścia
Ostatnim tchnieniem wolności...
Czarna krew obmywa spękane twarze
Widać na nich ślady łez ...
Łez pozostawionych ludziom w darze
Ich nikłe sylwetki grzechem
skonane...
W szatańskie ręce przez Boga oddane
Piekielnym ciepłem znów ożywione...
Jako Demony powstaną;
Ponownie wskrzeszone...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.