* * * (12)
wybuchnęłaś wiosną
uśmiechem
po lewej stronie wiersza
musiało się wydarzyć
to niedzielne spotkanie
zagubiona jaskółka
co prawda
były dwie
nad krawędzią pustej kartki
zanim pojawiły się słowa
czekałem na końcu zdania
padał deszcz
a ty recytowałaś swoje niebo
autor
marekg
Dodano: 2024-03-13 14:14:58
Ten wiersz przeczytano 301 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Świetne!
Rewelka... metafory do pozazdroszczenia. +++
Serdecznosci. :)
Ależ fantastyczny wiersz! Od początku do końca -
świetny klimat, metafory, a końcówka urzeka. Bardzo,
bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny klimat wiersza:)
Ciekawy ,żywe symbole to rzetelna metaforyka .
Szczególny wiersz, przemawia każdym wersem :)
Metaforka zauroczyła.
Co dwie jaskółki to nie jedna ;)
Pozdrawiam
Super, podoba mi się. Bardzo plastycznie, coś jakby w
3D.
Pozdrawiam pięknie ;-)
jak zawsze pod urokiem metafor.