Codzienne niemal wydarzenie
Gdy wszystkie naraz
cienie wybiły południe
dostrzegł nagle łzę
w złotym oku słońca.
Opadła nań lekka
przygważdżając żarem.
Łyknął ją zwyczajnie
jak gorzkie lekarstwo
by odczuć wkrótce
natrętne pragnienie nocy.
autor
nitjer
Dodano: 2005-08-22 20:16:45
Ten wiersz przeczytano 804 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.