* Coś *
Była ciemna noc…
Głucho, cicho wokoło…
Szłam cichutko,
coś mnie zatrzymało..
Chciałam być już stąd daleko
gdy to moich myśli dotknęło..
Uciekałam co sił,
lecz do siebie mnie przycisnęło.
Poczułam że jest gorąco.
Chciałam się wymknąć,
lecz szans na to nie miałam,
Po jakimś czasie już nie próbowałam.
Nagle coś mnie ukuło…
Czułam jak w środku przeszywa…
Krzyczałam co sił,
dlaczego nikt nie słyszał?
Modliłam się by ten ból
zaprzestał…
A przecież tego właśnie chciałam!
Chciałam by w mym pustym życiu coś się
wydarzyło.
Nie umiałam tego nazwać, ale już
wiem…
To byłeś Ty…
To była miłość…
tyle razy Cię mijałam, i nawet nie zwracałam uwagi. Dlaczego miłość przychodzi wtedy, kiedy jeszcze nie jesteśmy na to gotowi.. ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.