Jeszcze tobie we łbie kudłacze...
Chłopska Bolesława filozofia w niej jedna
myśl celna
Kiedyś pytałaś, co to znaczy "tęsknić za
Tobą".
W przybliżeniu to taka hybryda zamyślenia,
marzenia, muzyki, wdzięczności za to, że to
czuję,
radości z tego, że jesteś i fala ciepła w
okolicach serca.
Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby
uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się tęsknota a za nią
miłość.
Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość.
Zakochanie jest mimo wszystko tylko
rozjątrzeniem siebie,
trudną do opanowania, natarczywie natrętną
obsesją
zajmującą cały czas i całą przestrzeń.
Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak
naprawdę
wypełnia głównie ciało.
Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później.
Absorbuje inaczej.
Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili.
Patrzy w przyszłość.
Nie kocham jeszcze, a ranki już moje
O snach mych dziwnie wstają zadumane,
Już chodzą za mną jakieś niepokoje,
Już czegoś pragnę i czegoś się boję
W noce nie spane
I już na ustach noszę ślad płomienia
Jej imienia.
Autor:slonzok
Boleslaw Zaja
Komentarze (2)
W bardzo interesujący sposób ujęte to niezwykłe
uczucie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Zakochanie i miłość- ciekawie to ująłeś.