*** /kto z nas istniał naprawdę/
https://youtu.be/oFPiLrs-QAo
kto z nas istniał naprawdę
to pytanie miałam z tyłu głowy
gdy przenikaliśmy sad
jakbyśmy spacerowali
wśród lęków
mrugających w liściach
moje oczy były jak śliwki
w sercu czułam bijący miąższ
chciałam się całować pamiętasz
złoty sok wschodził na niebie
wsunęłam język
między pestkę a wcielenie
jedyne co różniło mnie od ciebie
to światło
wypływające z trzeciego oka
które porażało miłością
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2021-04-22 16:50:02
Ten wiersz przeczytano 2384 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Soczyście, z podobaniem dla refleksyjnej treści i
puenty, pozdrawiam ciepło, śląc serdeczności.
Wspaniały wiersz:)
Wspaniały wiersz:)
I dopowiem za As-em i za Joe Dassin-
gdybyś nie istniała, poco bym miał istnieć i ja.
Piękny wiersz, piękna Poezja.
Pozdrawiam Wando.:)
Pięknie napisane:)
Za treść, za jakość wiersza - tylko chwalić Wando,
po prostu piękny. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego, udanego wieczoru :)
soczyste*
uwielbiam Twoją poezję Wando(przepraszam jesli
uraziłam)
niesamowite wersy, można czytać do zaczytania,
serdecznie pozdrawiam
Wspaniałe soczysta czucie istnienia!
Joe Dassin odpowiada:
"Tak więc gdybyś nie istniała, zapewne odkryłbym
tajemnicę życia i jego sens tylko po to, by cię
stworzyć i móc na ciebie patrzeć."
piękny wiersz, pozdrawiam :)
Przepiękny ten wiersz...
Pozdrawiam serdecznie :)
Kosmiczny odlot w miższ soczysty...
Pozdrawiam cieplutko...