,, MATKA GŁUPICH ,,
Chociaż ,, matką głupich ,, cię nazwali
Ale zawsze matką pozostajesz
Choć na głowę grad nieszczęść się wali
Ty jedyna sens życia wciąż dajesz
I pozwalasz przetrwać wszystkie burze
Aby w końcu słońce zaświeciło
Bo nie można trwać w rozpaczy dłużej
Bez nadziei ciężko by się żyło
Chcę dać ci radę byś zapamiętał,
gdy przyjdą w życiu nie łatwe chwile,
aby twarz twoja była uśmiechnięta,
pozostawała w niezmiennym stylu
Każdy kto w sercu nadzieję nosi,
mężnie kłopoty pokonać może.
Chociażby upadł, z nią się podnosi
- o to cię proszę mój dobry Boże.
Komentarze (8)
Jestem miło zaskoczona . Przerobiłam dwie ostatnie
zwrotki nie myśląc ,że zmienisz swoją wersję.
Tak się tylko pobawiłam wieczorem. Dziękuję za
pozdrowienia.Wzajemnie zza Oceanu.
Dziękuję, Krysy!
Skorzystałem z dobrej rady / tak jest ładniej
i lepiej /. Doświadczenie jednak robi swoje.
Pozdrawiam z Ojczyzny.
Nadzieja, któż z niej nie korzysta... Dobry przekaz,
uwierzyłam. Pozdrawiam:)
Masz racje,jedna podpowiedz,spróbuj uzywac wyrazow
bliskoznacznych,np. Twa-twoja,jesli to oczywiscie
mozliwe.pozdrawiam.
Nadzieję zawsze trzeba mieć,, także cierpliwość!!
Pozdrawiam serdecznie :))
Tak. Kochamy ją wszyscy bowiem sens życiu nadaje.
Pozdrawiam
Niektorzy nazywaja ja rowniez matka zakochanych.++++
Pozwoliłam sobie przerobić nieco Twoją wersję.
Jeśli o nadziei mowa , to mam nadzieję że nie będziesz
mi mieć za złe.
Chcę dać ci radę byś zapamiętał,
gdy przyjdą w życiu nie łatwe chwile,
aby twarz twoja wiąż uśmiechnięta,
pozostawała w niezmiennym stylu
Każdy ,kto w sercu nadzieję nosi,
mężnie kłopoty pokonać może.
Chociażby upadł , z nią się podnosi
- o to cię proszę mój dobry Boże.