Nieuniknione
ciszę samotnych godzin
rozpamiętuję
blask chwil szczęśliwych
sięgam horyzontu pustego
ból serce wypełnia
łzy palą duszę
krzyk w proteście
wbrew przeznaczeniu
ciszę samotnych godzin
rozpamiętuję
blask chwil szczęśliwych
sięgam horyzontu pustego
ból serce wypełnia
łzy palą duszę
krzyk w proteście
wbrew przeznaczeniu
Komentarze (45)
Ładnie ujęty smutek w wierszu. Przyjdzie czas i na
usmiech. Na pewno. Pozdrawiam serdecznie.
Jestem z Tobą, uśmiechnij się jutro będzie lepiej.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo smutny wiersz.Pozdrawiam.
Jago
Trafiłaś w sedno!
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Co ma być, to będzie, ale niekiedy można zaradzić, np.
profilaktyka zdrowia) Udany wierszyk, cieplutko
pozdrawiam-:)
co ma być to będzie
Ono Cię znajdzie wszędzie
Pozdrawiam:))
Niestety nie wszytko od nas zależy.Pozdrawiam.
Pięknie i bardzo wrogo. Pozdrawiam serdecznie.
Niestety to co ma się wydarzyć jest nieuniknione
Pozdrawiam
Przejmujący. Nie wszytko od nas zależy ale całkiem
sporo...
Pozdrawiam
trudno pogodzić się ze stratą, nie zrobimy nic nie
mamy wpływu na pewne zdarzenia na los
,, krzyk w proteście
wbrew przeznaczeniu "
może usłyszy go ktoś i wyciągnie dłoń nie płacz ..
kurczę:(
na nic krzyk
i tak bedzie co ma byc...
smutny wiersz
pozdrawiam:)
Trudno pogodzić się z przeznaczeniem, jeśli nie jest
dla nas dobre.