Obrazy i głosy

Ciekawy, ale i niepokojący, bo ten dar może też być
przekleństwem. Pozdrawiam :)

Hm...ciekawie...

Z przyjemnoscia przeczytalam.Pozdrawiam:)

Witaj Karolu - ja to nazywam, wyobraźnia i dzięki
niej możemy urealniać nasze niewidoczne obrazy,
słuchać dźwięki muzyki, czy latać na grzbiecie
łabędzia w przestworza, fajny wiersz, ale każdy ma
swoją muzykę i swoje obrazy maluje, a Tobie też
wyobraźni nie brakuje...pozdrawiam

Jak dobrze, że wzrok i słuch paradoksalnie "wyostrza"
mi się z wiekiem..Bogu dziękować.
pozdrawiam.

Oby "stał się realny" najważniejsze by go dostrzec.
Pozdrawiam

w dali widzę obraz namalowany
chmury też rzeźbią na niebie,
tylko nie wszyscy mogą zobaczyć
bo to jest tylko dla Ciebie
Pozdrawiam serdecznie

Dokładnie zapisałeś mój sposób patrzenia..
poszukiwanie w głębi innych warstw, barw, dźwięków,
powiązań i znaczeń.
Pozdrawiam ..

bardzo często nie potrafimy ujrzeć to co jest w
zasięgu wzroku ani usłyszeć co w pobliżu rozbrzmiewa -
bo jestesmy zasłuchani i zapatrzeni w siebie

Bardzo mi się podoba . Także czasem mam wrażenie iż
dostrzegam więcej niż inni .Pozdrawiam ciepło

Zerknij na swój portrecik, przeze mnie namalowany w
wierszu ,, Ach ta ciekawość'':):)

Oko nie widziało, ucho nie słyszało... Czyżby siódmy
zmysł?
:)))

Czytać między wierszami, dostrzegać co ukryte nie wiem
przekleństwo czy dar?
Dla mnie refleksyjny, ciekawy wiersz...pozdrawiam:)

Obrazy i głosy zakodowane w naszej korze mózgowej...
niewidoczne... niesłyszalne a rzeczywistości realne.
Pozdrawiam

-niewidoczne, niesłyszalne, obraz dźwięku został.
Piękne przemyślane-umysł zapisał głos.Jaka ja tycia
,gdy Ciebie czytam. Dobrego dnia Pozdrawiam