*** ONA... o sobie....***
Pustka wokół powoli się wypełnia
nowymi ludźmi
nowymi doznaniami
Stare nie zostało zapomniane
znalazło swoje miejsce
a Ona nauczyła się
czerpać z tego wiedzę
Z ufnością dziecka patrzy na świat
Anioła trzymając za rękę
i stawia kroki w nowej rzeczywistości
Jest delikatna, czuła i radosna
Taką przecież zawsze była
lecz skopana przez życie
ukryła te cechy głęboko
Teraz obejmuje świat ramionami
Przytula się do drzewa czerpiąc z niego
siłę
Tylko miłość schowana za murem z
kamienia
czeka samotnie....
Lecz gdy pokocha
rozkwitnie jak kwiat
skąpany w rosie o wschodzie słońca
Komentarze (7)
A przyjdzie czas gdy rozwinie skrzydła kazde z
Nas:)pozdrawiam serdecznie;)
wiersz pięknie napisany...przepełniony nadzieją
napisałaś to tak świetnie i musi się to sprawdzić,
życzę Ci tego
jeśli schowana za Murem Chińskim to rzeczywiście dobra
kryjówka ;)))))
Skoro jest już otwarta na nowe doznania- jest też
gotowa na miłość! Niech wreszcie stanie się kwiatem!
...rozwal ten mur..niech miłość wyjdzie z ukrycia...
Bardzo mi przypadł do gustu i serca, Ona wie dobrze co
robić trzeba, wierzę - przychylne będą tu nieba.