Prawdziwa historia
Inspiracją tego wiersz jest wiersz ...Powroty ... Kropla47...
to prawdziwa historia
miłości
której w jego sercu nie było
tyś nadzieją jeszcze żyła
gdy on dla innej
na akordeonie melodie
wygrywał
była to jesień
i późna godzina
z myślami walczyłaś
tak jak stałaś wyszłaś
na przystanku
chmurną noc przeczekałaś
tylko dzieci kurczowo
za rączki trzymałaś
na matkę jego
liczyć nie mogłaś
uważała że jesteś
wszystkiemu winna
dla ciebie już nigdy
nie wzeszło słońce
nauczona przykrym
doświadczeniem
w samotności trwasz
dzieci poszły swoja drogą
co z tego że kontakt masz
telefon i messenger nie zastąpi
ciepła rodzinnego
przytulenia
pocałunków słowa kocham
całe życie
przeleciało przez palce
na klęczkach z modlitwą
Panie proszę wysłuchaj mnie
a jednak mogło być inaczej
gdyby mężczyźni potrafili
swoim ciepłem ujmować
Autor Waldi1
Komentarze (18)
Widzę że znowu powróciłeś do podziału świata na piękno
i podłych facetów. może cos w tym jest ale na pewno
nie jest to zasada. Wiersz czytając odczułem delikatne
podobieństwo do tekstu autobiografii Perfektu.
Oczywiście o nastrój mi chodzi. Pozdrawiam z
plusem:)))
Refleksyjnie, smutno.
Pozdrawiam serdecznie:))
Niektórzy potrafią:)
Smutny obraz miłości która tylko z jednej strony
zechciała zagościć.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
:)Pozdrawiam Waldku.
To nie odosobniona historia...milego dnia.
Życie bywa czasem beczką dziegciu.Serdeczności
Waldi, Ty potrafisz ująć ciepłem i wierszem :)
Takich historii wiele, ale dla równowagi warto by
wysłuchać jego wersję. Pozdrawiam
Witaj Waldi...jak Ty pięknie potrafisz przedstawić
rzeczywistość bez kolorowania i pięknych
słówek.Przepraszam za poufałość.Pozdrawiam miłego
dnia.
życie pisze zawsze najciekawsze scenariusze
Ta smutna rzeczywistość wielu z nas dopada...każdy
musi sobie jakoś z tym radzić, bo życie nigdy nie jest
usłane tylko różami...pozdrawiam cieplutko waldi :)
Każdy potrzebuje bliskości, miłości. Ciężkie i smutne
jest życie w samotności i otoczenia obojętności.
Niestety wiele osób takie podłe ma życie. Udanego dnia
z uśmiechem:)
Jakże prawdziwa ta historia i zapewne niejedna.
Pozdrawiam
Smutna historia, a takich jest wiele.