... reguiem ...
Płynęły rymy sercem mierzone,
i myśli lotne, myśli zdradzone,
i słów tysiące, rzeka wzburzona
i prawda licha, precz odrzucona.
I czas upłynął, znikły nadzieje
ostani uśmiech, noc nam już dnieje,
tylko za oknem wiatr piosnkę nuci
zdeptana miłość nigdy nie wróci.
Zebrały gwiazdy pieczęć skruszoną,
tęsknotę smutną, dumę wzgardzoną,
tkliwym spojrzeniem ból złagodziły
płonące serce w lód obróciły.
I płyną rymy obce mej duszy,
nikt skały w duszy mojej nie wzruszy,
nie czekaj tęczy blasku na niebie
kiedy w ciemności zgubiłeś siebie.
Komentarze (7)
w tą skałę, której nikt nie wzruszy to nie wierzę,
pewnie serce chce być a może jest zamknięte na jedną
osobę, ale wrażliwości nie wyrzuci. Poruszasz słowem,
smutne oczy
gdyby nie rymy...
jeszcze zaświeci słońce, wiatr liśćmi serenady.
jeszcze poczujesz uścisk, taki bez cienia zdrady.
pozdrawiam ciepło :)
..nikt skały w duszy mojej nie wzruszy...
Czy na pewno? Przecież ty krzyczysz;Weź mnie a
wszystko zapomnę.-Po prawdzie kamień urośnie jeśli
znów zostaniesz porzucona ale to już będzie inna,nowa
skała.
zapłonie i w nas....a trzy siostry zawsze sa z nami..
cudowny wiersz, piękne rymy :)
hm...bez nadzieii wiersz...przybija i tak poruszyla
mnie ta tonacja...pozdrawiam noca:)